*wyszli na dach. hayato podszedł do ławki przy krawędzi dachu i 'usiadł' na oparciu patrząc na dół*

*podszedł do niego i usiadł na krawędzi dachu*
punkt widokowy?

można tak to nazwać.
można tu pomyśleć.
*spojrzał na Ryu*

taa.. *przytaknął*

*wszedł na dach i podszedł do ławki*
Hayato?
*zapytał chlopaka*

*odwrócił głowę powoli*
a co? *spytał patrząc na chłopaka*

*spojrzał na przybysza*

Jestem Jimis ....

fajnie...
*spojrzał na niego uważniej*
szukałeś mnie?

Tak....chciałem cię poznać , może wpadniecie do klubu ?
*zaproponował i popatrzył na drugiego chłopaka*

*odwrócił wzrok i patrzył na przestrzeń przed sobą*

*odepchnął się od ławki i oparl sie o nią łokciami patrząc na Jimisa*
zapraszasz i mnie i jego? jak tak to może...

*spojrzał kątem oka na Hayato*

Jak chcecie to wpadnijcie , ja lecę narazie ...
*zszedł z dachu*

*Hayato spojrzał na Ryu*
co myślisz?

jak dla mnie...?
ja bym tam nei szedł.
*mruknął*

*podszedł do kolegi i ukucnął przy nim*
na co patrzysz?

nie zmieniaj tematu, prosze cię.
a na co patrzę? na to co jest wokól mnie.
pójdziesz do tego faceta?

Nie mam pojęcia... *wstał i włożył ręce do kieszeni*

jak ja pójdę to pójdziesz?
*spojrzal na niego uważnie*

no wiesz, jak coś ma wyskoczyć na mnie to lepiej mnie ubezpieczaj.

baka! *uderzył do w udo ręką*
pomóż mi wstać *wyciągnął do neigo rękę*

*pomógł wstać Ryu*
no, to?

prowadź *westchnął ze zrezygnowaniem*

*zeszli z dachu*

*wyszli na dach. ryu usiadl na krawędzi dachu i patrzył przed siebie*

*usiadł na ławce*

*usiadł na ławce obok hayato i rozłożył wachlarz*

Hey chłopcy
*podeszła do nich w piżamce*

*spojrzał na selen i uniósł brew*
a tobie czasem piękna nie za ciepło?

*Chciała tu chwilę posiedzieć, ale zobaczyla, że ktoś tu jest. Zatrzymała się w pół kroku*

ohayo, selen.
ale hayato ma rację... *wachlowal sie dalej*

*spojrzal na tamta dziewcyznę*
hej... chcesz dołączć?

Yo selen *takie nya~ palcami zrobił*

Nie jest mi za ciepło
*powiedziała szczerze*
Ale co tam.

Ok
*powiedziała, podchodząc do nich*
Ayako.

*wstał i zdjął kurtkę. nakrył nią selen i sam został w bluzie*

*złożył wachlarz*
tsuchiya *wskazął siebie a potme kolejno innych* ryu, selen i hayato.

Słyszałam o was...
*mruknęła, myśląc intensywnie*

Dziękuję kochany
*pocałowała go w policzek, tak słodko*
Słyszałaś?

czyli nie należysz do żadnego z gangów w obrębie placówki?

nie ma za co *szepnął do selen i spojrzał na nową*

ciekawe *rozłożył znów wachlarz*

Nie, jeszcze nie
*pokręciła głową*
Maki od razu poszła do was. Ale ja nie wiem.

maki?*spytał i spojrzal na hayato*

Co taki jesteś?
*spytała, próbując na siebie zwrócić uwagę Ryu*

Take będzie miał niespodziankę... *mruknął z wyrazem twarzy mówiacym 'boże chroń królową'*

ja? co? *spojrzal na selen i pocałował ją w czoło*

ciekawie.... ale masz w sumei mały wybór... *pwoiedział parząc wciąz na 'nową'*

Zwracam na siebie uwagę
*powiedziała do niego słodko, a potem spojrzała na Hayato*
Czemu tak myślisz, co? :P Maki-chan,....ciekawe.

Mi to nie przeszkadza
*powiedziała*
Będę tam, gdzie będą mnie chcieli.

Ayako, gangi nie wysyłają zaproszeń, chyba że jest się szychą na ulicy.
i hcyba ze ma się światowa karierę.
to ty musisz zdecydować.

to twoj osobisty wybór

*spojrzał na selen*
Take się nieco zmienił po tym jak ona odeszła... pamietasz selen?

*objął selen w talii*

Pamiętam
*kiwnęła głowa, i przytuliła siędo Ryu*

Wiem
*kiwnęła głową*
Zdecyduje. Czy mam iść?

*do Selen* piękna, nie jest ci zimno?
*do Ayako* zostań jak chcesz

nie musisz. mozesz zostać. *powiedział*

Już nie
*powiedziała słodko, ale w jej głosie zabrzmiała nuta wściekłości, że taki on tępy*
Zostań Ayako.

Ok
*kiwnęła głową*
Długo już siedzicie?

*ryu spojrzał na selen jakby pytał 'co jest?'*

nie. tu od kilku dni.

Jesteś niedomyślny
*odepchnęła go, oddała mu bluzę i stanęła odwrócona do niego plecami*

A dużo tu ludu?
*spytała*
Czy tylko znajomi Maki są w pace?
*po raz pierwszy się zaśmiała*

*wstał objął ryu ramieniem i odciągnął go na stronę*
ryu-chan... aishiteru da onna, saa... ikuzo i powiedz jej to.

*spojrzał na hayato jak na wariata* ore????

lubu... hmmm. prócz znajomych maki to jeszcze dwóch gości.

*gwizdała sobie*

Ci z drugiego gangu?
*upewniła się*
To chyba przyłączę się do was, jak wam pasuje.

drugi gang jest ponć dziwny.
my mamy troche ludzi prznajmniej.
*pwoiedzial do ayi*
jak chcesz to prosze bardzo.

demo... ore... *spojrzal na hayato*

albo sie ruszysz albo ja jej to powiem za ciebie. *powiedział powaznie*

demo... *chciał coś pwoedzieć*

ikuzo Ryu-chan! *rozkazał*

*podszel do selen*
Selen... ja ... znaczy... bo wiesz, że ja... i wogóle... no... aishiteru

*Spojrzała na niego*
Słucham?
*spytała bezlitośnie*
Kocham cię od dawna i nie raz ci to pokazałam, a ciebie tak nagle wzięło?

Byłoby miło
*powiedziała cicho*

no nie nagle...
nawet bardzo dawno, ale ja ten... no nieśmiały jest... tak jakby...

mozesz sie pokręcić wokól nas, a jak będziesz stu procentowo pewna to staniesz się pełnoprawnym członkiem naszego gangu.

To czemu tak nagle cie wzielo na wyznania?
*spytala juz troche milej*
Poza tym to powinno wygladac zupelnie inaczej!

To chyba najlepsze wyjscie
*mruknela i spojrzala na zegarek*

inaczej, w poprawczaku i tak nei ejst romantycznie.
*powiedział cicho*
a czemu tak angle? bo wolałem ci to powiedziec ja niż żeby to zrobił ktoś inny.

*spojrzał na ayako*
spieszysz się gdzieś?

Kto naprzykład?
*prychnęła*
Każdy wie, że nikt nie ma u mnie szans.

Nie, nie śpiesze sie
*pokręciła głową*
Tylko czekam na Noriko.

oj, mozesz przestać? ja cię tu przepraszma powiedziałem że cie kocham a ty że ojejku i wogóle *zrobił minę jkaby się miał rozpłakać*

noriko?

to twoja kolezanka?

No dobrze
*powiedziała w reszcie patrząc na niego*
Ale nie kłamiesz?
*upewniła się*

Noriko to przywódczyni naszego małego gangu
*powiedziała*
Wpadłyśmy we trzy, ja, ona i Maki.

przysięgam że nie kłamię *pwoiedział*

hmm... ciekawe.
waszego małego gangu...
*uśmeihcną sie do neij*

Było nas 5
*powiedziała lekko zawstydzona*

To dobrze
*przytulila go*

Ayako-chan!
*przyszła na dach*
Gdzie Maki-chan?

ty pewnie jesteś noriko.,
*spojrzal na nową*
a maki zapewne jest z takedą... *wachlował się*

*objął selen*
chodź do środka, co piękna?

Czyli gdzie?
*spytała słodko*

Moja sława wyprzedza mnie nawet tu?
*spytala, smiejąc się*
I kim jest Takeda?

odprowadze cię do pokoju :P *uśmiehcnął się i pcoalował ją w policzek*

miło poznać. hayato *pocąłował rękę nowej*
a teraz wybaczycie ale idę spać :P
sayo~*i psozedł*

*spojrzał na dziewczyny*
takeda to nasz przyajciel.
czuje do maki coś wiecej niż przyjaźń
saa *pożegnal sie tez i poszedł*

To pa wam
*pomachala dziewczynom*
To słodkie. Chodź
*pociągnęła go za rękę*

pa
*powiedziała im, a potem spojrzała na Ayako*
Oni zawsze tacy są? No cóż...Ja idę. Ty też powinnac iść spać
*poszła*

To pa
*też poszła*